Lecą komary.
Po zeszłorocznej suszy, kiedy to wyschły
nawet puszczańskie kanały, a ścieżki i dukty zamieniły się w pustynne
trakty pokryte sypkim, grząskim piachem oraz upalnej i prawie
bezśnieżnej zimie, kampinoskie turzycowiska i olsy wreszcie z wolna
nasiąkają wodą. Szykuje nam się piękna kolorowa, kwiecista wiosna oraz
skąpane we krwi lato – plaga komarów nadciąga nieuchronnie.
Poniższe zdjęcia wykonałem w pobliżu Zaborowa Leśnego.
Aparat Nikon N90S (F90X) z obiektywem
Voigtlander Heliar 3,5/105, filtr żółty, błona Rollei RPX 400,
wywoływacz Adox APH-09 1:100
Komentarze
Prześlij komentarz