Śnieżyca na Debłach
Trzy lub cztery lata temu, pod koniec marca wybrałem się na plener do
Puszczy Kampinoskiej. Podmokłe łąki na Debłach należą do moich
ulubionych miejsc. Miejsce wyjątkowo piękne o każdej porze roku,
niezależnie od pogody. Tym razem było szaro. Zaczął prószyć drobny
śnieżek podkreślający rysunek traw porastających bagniste łąki.
Rozłożyłem statyw, ustawiłem na nim mojego wielkoformatowego drewniaka i
przymierzałem się do zrobienia zdjęcia. Po pewnym czasie zaczęło mocno
wiać, a śnieg padał coraz gęściejszy. Nie było czasu na składanie
aparatu. Zdążyłem tylko zakryć go narzutką. Zacząłem iść po woli w
stronę lasu. Rozpętała się potworna śnieżyca. Trwała może pół godziny -
nie pamiętam dokładnie. W tym czasie spadło około 20-30 cm śniegu, który
zmienił otaczający mnie krajobraz nie do poznania.
Oto jedyne zdjęcie, które zrobiłem tego dnia, a poniżej dokumentalny zapis panujących wtedy warunków.
P.S.Tego dnia ze śnieżną zawieją uciekło mi wiele świetnych kadrów.
Stwierdziłem, że aparat wielkoformatowy chyba nie jest najlepszym
narzędziem do rejestracji ulotnych wrażeń, które mnie najbardziej
interesują. Od tej pory zacząłem ponownie coraz częściej sięgać do
sprzętu lżejszego kalibru, a drewniaka z czasem sprzedałem.
Oto jedyne zdjęcie, które zrobiłem tego dnia, a poniżej dokumentalny zapis panujących wtedy warunków.
Komentarze
Prześlij komentarz