Panoramy wiślane

Warszawa, Wisła, plaża, fotografia analogowa, czarno-biała, panorama, aparat średnioformatowy
Widok z plaży po praskiej stronie Wisły. Zdjęcie wykonane aparatem Linhof Technika 23 z obiektywem Angulon 65/6,8, filtr żółty + polaryzacyjny, negatyw małoobrazkowy Rollei RPX 400 obrabiany w wywoływaczu Kodak X-Tol.

Warszawa, Wisła, plaża, fotografia analogowa, czarno-biała, panorama, aparat średnioformatowy
Widok na Zamek Królewski i Stare Miasto z praskiego brzegu Wisły. Zdjęcie wykonane aparatem Linhof Technika 23 z obiektywem Angulon 65/6,8, filtr pomarańczowy, negatyw małoobrazkowy Rollei RPX 400 obrabiany w wywoływaczu Kodak X-Tol.

Aparaty z panoramicznym formatem kadru intrygowały mnie od dawna. Nie mam na myśli bynajmniej radzieckiego Horizona z obracanym obiektywem lecz aparaty o sztywnej konstrukcji produkowane przez Fuji, Horsemana i Linhofa na błony średnioformatowe 120 (220) z formatem kadru 6x12 oraz 6x17 cm. Zwłaszcza ten drugi format z proporcjami boków 1:3 stawia spore wyzwania, a jednocześnie stwarza ciekawe możliwości. Uzyskanego w ten sposób obrazu nie można porównać do panoramy uzyskanej z montażu kilku połączonych cyfrowo klatek o tradycyjnym formacie wykonanych aparatem obracającym się na statywie. Zdjęcia takie różnią się wyraźnie sposobem oddania perspektywy, co jest szczególnie widoczne na zdjęciach z obiektami architektury.
Koncepcję zdjęć panoramicznych zrealizowałem w dwóch aparatach – średnioformatowym Linhofie Technice 23 i wielkoformatowym aparacie własnej konstrukcji na błony 13x18 cm. O tym drugim napiszę w kolejnym tekście, teraz kilka słów na temat pierwszego.
W Linhofie zdjęcia naświetlane są na błonach małoobrazkowych na pełnej szerokości włącznie z perforowanymi brzegami. Format kadru 35x86 mm z perforacją lub 26x86 mm bez perforacji.
Kasety średnioformatowe Linhofa nie mają funkcji zwijania powrotnego toteż błona musi być nawijana od razu do kasety odbiorczej. Obie kasety – odbiorcza i z błoną – zamocowane są w kasecie Linhofa przy użyciu tulejek redukcyjnych wykonanych własnoręcznie z fragmentów szpulek od błon zwojowych i krążków PCV. Poważnym problemem było ustalenie przesuwu błony. Licznik kasety wyskalowany jest dla 8 klatek błony zwojowej. Błona ta posiada taśmę kartonową pełniąca rolę dosyć długiej „rozbiegówki”. Po zakończeniu błony zwojowej dosyć spory odcinek taśmy zabezpiecza ją przed zaświetleniem po wyjęciu z kasety. Uwzględniając to wszystko, przewijanie błony małobrazkowej w sposób identyczny do błony zwojowej nie mam sensu – pociąga za sobą duże marnotrawstwo materiału na początku i końcu rolki. Brak papierowej taśmy sprawia, że błona małoobrazkowa nawija się w wolniejszym tempie niż zwojowa, co pociąga za sobą ryzyko nakładania klatek w początkowej fazie naświetlania. Jak rozwiązałem ten problem?
Wyciąłem z papieru taśmę mająca pełnić rolę atrapy błony światłoczułej. Zaczepiłem jej koniec w kasecie odbiorczej. Kasetę z błoną i odbiorczą razem z tulejami redukcyjnymi zamocowałem w kasecie Linhofa. Przed zamknięciem zaznaczyłem miejsce zakończenia rozbiegówki, która uległa zaświetleniu. Po wyjęciu szybra z kasety Linhofa obserwowałem przesuw papierowej błony obracane przeze mnie pokrętło oraz zaznaczałem kolejne klatki ignorując przy tym zaskoki zapadek licznika. Po trzech próbach – kolejnych przewinięciach papierowej błony – udało mi się ustalić prawidłowy przesuw i liczbę obrotów pokrętła. Na błonie małoobrazkowej można naświetlić 13 klatek. Po naświetleniu całości błona chowana jest w całości do kasety odbiorczej. Przypadkowe otwarcie kasety Linhofa nie skutkuje zaświetleniem całej błony lecz tylko odcinka znajdującego się pomiędzy szpulą nadawczą i odbiorczą.

Prototypowe wkładki redukcyjne wykonane przeze mnie, umożliwiające montaż kasetek małoobrazkowych w kasecie na błony średnioformatowe. Podobne można kupić czasem na aukcjach internetowych.

Kasetki małoobrazkowe - nadawcza i odbiorcza - zamontowane w kasecie Linhof Rolex 6x9. Z oczywistych względów kasetki są bez błony.

Komentarze

Goście oglądali